Czy jestem wierzący? Bóg jeden raczy wiedzieć.
Człowieku, świat stoi przed tobą otworem, więc uważaj byś zeń nie wyleciał.
Człowiek – produkt uboczny miłości.
Czas robi swoje. A ty, człowieku?
By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.
Głupota jest matką zbrodni. Ale ojcowie są częstokroć genialni.
Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat.
Trzeba wielu lat, by znaleźć przyjaciela, wystarczy chwila by go stracić.
Dzwon na trwogę musi mieć odważne serce.
Nie wiem, czy wierzę w duszę, ale na pewno w bezduszność.
Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi.
Nasze dni są policzone - przez statystyków.
Niektóre szczeble kariery wiodą na szubienicę.
Wszystko należy poświęcić człowiekowi. Tylko nie innych ludzi.
Diabeł kopie ludzką nogą.
Jedna kreska artysty oddziela czasem dwie epoki sztuki.
Podrzuć własne marzenia swoim wrogom, może zginą przy ich realizacji.
I kaftan bezpieczeństwa powinien być na miarę szaleństwa.
Prawdziwy wróg nigdy cię nie opuści.
Człowiek na poziomie powinien się trzymać w pionie.
Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim.
Ziemia to kropka pod znakiem zapytania.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Już sam znak paragrafu wygląda jak narzędzie tortury.
Czasem łatwiej przyznać nagrodę niż rację.
Łatwiej jest mieć kilka własnych książek niż jedno własne zdanie.
Mężczyźni wolą kobiety ładne niż mądre, ponieważ łatwiej im przychodzi patrzenie niż myślenie.
Ateiści mówią o czasie "po przyjściu Chrystusa" - "nasza era". Dziwne.
Nie zgadzam się z matematyką. Uważam, że suma zer daje groźną liczbę.
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie wszystkich gryzą.
Koniom i zakochanym inaczej pachnie siano.
Nadzieja jest matką głupich, co nie przeszkadza jej być uroczą kochanką odważnych.
Z kącików uśmiechów można obliczyć rozpiętość wolności.
I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.
Sięgnąłem dna i usłyszałem pukanie od dołu.
Nauka jest sprawą wielkich. Maluczkim dostają się nauczki.
Można zamknąć oczy na rzeczywistość, ale nie na wspomnienia.
Nie pytaj Boga o drogę do nieba, bo wskaże Ci najtrudniejszą.