Nie spotka pan nigdy dwóch kobiet toczących z sobą zdrową walkę na pięści czy bodaj solidnie sobie urągających. Wśród nich triumfują podstępne ciosy, drobne świństwa, które ranią boleśniej niż prawy prosty w szczękę.
Pisarstwo zaczyna się tam, gdzie kończy się słowo – to wielka tajemnica, owo przejście od niewypowiedzianego do wypowiedzi. Słowo pisane i słowo mówione biegną własnym, nieprzecinającym się torem.
Ludzie w gruncie rzeczy nie czytają; albo jeśli czytają, nie rozumieją, albo jeśli zrozumieli, zapominają.