Kiedy jest się długo pozbawionym radości, już się przestaje jej spodziewać i pragnąć, a kiedy niespodziewanie zastuka do naszych drzwi, otwieramy je ze strachem, czy nie jest zamaskowanym cierpieniem.
Kiedy szczęście stoi przed nami, wydaje się tak wielkie, że sięga stropu nieba. Ażeby przejść przez nasz próg, robi się tak małe, że często już go nie dostrzegamy.
Obowiązek marszczy brwi, póki uciekasz przed nim. Idź za nim, a zacznie się do ciebie uśmiechać.
Głupota pcha do przodu, by być widoczną. Mądrość zostaje w tyle, by widzieć.
Bóg oparł swe dzieło na jednym tylko filarze: miłości.
Człowiek jest jak skrzypce: dopiero kiedy ostatnia struna pęknie, staje się kawałkiem drewna.
Młodość sądzi. Starość rozgrzesza.
Nocą wszystko jest płomienne: gwiazdy, myśli i łzy.