Gra miłosna jest z gier ruchowych stosunkowo najłatwiejsza.
Prasa to sumienie z papieru.
Na początku wszyscy boją się małżeństwa. Przerażenie przychodzi później.
Żadna ofensywa nie jest równie trudna jak powrót do rozsądku.
Żona jest jak anioł stróż. Anioł ulatuje, stróż zostaje.
Kochankowi, poecie - <br /> dawano do picia <br /> Kropelka po kropelce, <br /> wszystką prozę życia.
Falsyfikat tym się różni od oryginału, że wygląda bardziej prawdziwie.
Rozkosz to płonące drzwi donikąd.
Szczęście jest jak kot: drapie, gdy poliże.
Diament. To zwykły kamień poddany wysokiej temperaturze i ciśnieniu.
Przy bliżej nieokreślonej ilości słów wypowiedzianych, najważniejsze jest milczenie.
Nieprzyjaciele - kiedy znajdą wspólnego wroga - stają się przyjaciółmi.
Nieszkolona odwaga jest bezużyteczna wobec tresowanych kul.
Kultura to narzędzie w rękach profesorów, służące im do produkcji profesorów, którzy - kiedy przyjdzie ich kolej - będą produkować profesorów.
Władza to nie parasol, który stawia się w kącie, gdy deszcz przestał padać.
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!
Antyfeminista to tylko poczciwy, romantyczny głupiec, który mówi, co myśli.
Gdy zaczynają się pokazywać adwokaci, to zawsze oznacza, że sytuacja jest niedobra.
Godzę się na to, że kiedyś umrę, nie zgadzam się jednak na śmierć w małym wymiarze, jaka jest noc bez snów.
Czas stracony nie musi być czasem zmarnowanym.