Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Egoizm zawiera się w żądaniu, by ktoś żył zgodnie z twoimi upodobaniami, żył dla twojej próżności, dla twojego zysku i twojej przyjemności.
Żyć to przede wszystkim przyjąć swoje życie.
Żyć tylko dla rodziny - to zwierzęcy egoizm, żyć dla jednego człowieka - podłość, żyć tylko dla siebie - hańba.
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz.
Żyj tak, byś przy końcu nie starał się życia swojego naprawiać.
Żyj tak, jakby każdy twój dzień miał być ostatnim - w końcu okaże się, że miałeś rację.
Żyj w taki sposób, żebyś nie wstydził się sprzedać swojej papugi największej plotkarce w mieście.
Żyj według życiorysu, który chciałbyś sobie napisać.
Żyj wolniej gdy szczęście ci sprzyja, goń gdy ucieka ci życie.
Żyjąc w jakiejś epoce, niepodobna znaleźć punktu, z którego by można ją obserwować.
Żyjąc wystarczająco długo, stajemy się karykaturami samych siebie.
Żyje się tylko chwilę, a czas jest przezroczystą perłą wypełnioną Twoim oddechem.
Żyje się za pieniądze, ale nie należy żyć dla pieniędzy.
Żyjemy tak, jakby życie było karą. A przecież jest nagrodą.
Żyjemy w epoce emocji. Nie kierujemy się już wiarą, nie kierujemy się już rozumem. Kierujemy się emocjami.
Żyjemy w epoce, która za dużo czyta, by mogła być mądra, i za dużo myśli, by mogła być piękna.
Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą.
Żyjemy w świecie pozorów, pozorujemy więc, że żyjemy.
Żyjemy w świecie rządzonym prawami Newtona, zasadami fizyki Einsteina i logiką Frankensteina.
Żyjemy w świecie, gdzie łatwiej osądzić kogoś, kto zabił jedną osobę, niż tego, kto wymordował sto tysięcy.
Żyjesz tylko raz. Ale jeśli wszystko zrobisz jak trzeba, raz wystarczy.
Żyję, Panie, bo tak chcesz - umrę, bo będziesz kazał - zbaw mnie, bo możesz.
Żyłem krótko, choć żyć chciałem. Bóg mnie wezwał - iść musiałem.
Żywych wołam, umarłych płaczę, pioruny łamię.